53x70, akryl na płótnie, 2020
Artysta plastyk, ceramik, fotograf, malarka, designer. Uczęszczała do Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu Wydział Projektowania Szkła i ceramiki , Dyplom w 1994r w Pracowni Ceramiki artystycznej – prof. Irena Lipska-Zworska oraz Pracowni Ceramiki Użytkowej – prof. Lidia Kupczyńska-Jankowiak.
"Tworzenie ujęć „zawieszonych” pomiędzy realnością, a abstrakcją, znalezionych w rzeczywistych obszarach naszego życia jest dla mnie dobrym sposobem na ucieleśnienie mojego indywidualnego spojrzenia. Ponieważ PATRZENIE to kwestia przypisana indywidualnemu odbiorowi świata, ja najchętniej koncentruję się na fotografowaniu nie tyle samych miejsc, co ulotnych rzeczy i sytuacji związanych z różnymi przestrzeniami. Nurtują mnie granice naszego postrzegania świata, na ile nasza wyobraźnia, ciekawość, jak również spory wachlarz instrumentów, czy narzędzi dostępnych dziś do rejestrowania otaczającej nas rzeczywistości, pozwalają odkrywać i obrazować go wciąż na nowo?
Pewnie dlatego, stale towarzyszy mi stwierdzenie Marcela Prousta :
„prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu” .
Malarstwo – to kolejne, aktualnie najbardziej aktywne medium, do którego artystka śmiało sięgnęła w 2019r..
Aby się z nim spotkać i odnaleźć swoją indywidualną jakość, jak wielu znanych malarzy, zmieniła swoją lokalizację geograficzną. Po światło i kolory do swoich obrazów wyjechała do słonecznej Andaluzji.
Swoje malarstwo traktuje wielowymiarowo i określa je jako malarstwo energetyczne, które poza swoją, niejako podstawową funkcją osobistej, twórczej wypowiedzi, ma na celu strukturyzowanie energii. I na tym głównie się skupia podczas tworzenia. W jej założeniach, to właśnie barwy, kształty i faktury, odpowiednio zestawione – współistniejące ze sobą na jednej płaszczyźnie, tworzą określoną wibrację. W ten sposób mają znaczący wydźwięk, a tym samym wpływ na nasze samopoczucie i jakość naszego życia. To taka swoista forma, współczesnej terapii za pomocą sztuki. Jako antidotum na czasy, w których tak bardzo brakuje nam kontaktu ze sobą samym. Z absolutem - naszą boskością, którą jesteśmy jako istoty z nim, i ze sobą połączone. Sztuka jest po to by budzić, otwierać i inspirować nas do kreatywnego życia. Pełnego, świadomego, dobrego żywego życia."