Warszawa 1947/ Wydawnictwo E.Kuthana/ wydanie pierwsze/ oprawa wydawnicza, broszurowa/ 15,5x21,5cm/ s.233/ czarno-białe ilustracje w tekście/ stan dobry, zadrapania na grzbiecie, nieduże załamania krawędzi oprawy
Egzemplarz opatrzony dedykacją autora dla Tadeusza Łopalewskiego, polskiego poety, prozaika, dramatopisarza. Dedykacja datowana (Warszawa, 12.V.47r.)
Okładkę oraz ilustracje Bronisława Wojciecha Linke
Kazimierz
Truchanowski nawiązywał do awangardowych nurtów dwudziestowiecznej
prozy (Franz Kafka, Robert Musil, Herman Broch, Bruno Schulz) dając
oryginalne spojrzenie na człowieczą dolę oraz na kształtujące się tak
problematycznie drogi rozwojowe cywilizacji współczesnej. Spojrzenie
pełne tonów katastroficznych, ale i nie pozbawione nadziei na bardziej
optymistyczny scenariusz. Nawet dotyczące tych nowych i „postępowych”
nurtów naszej epoki, tendencji grożących naturze, człowiekowi i ludzkiej
społeczności powolną podstępną i totalną zagładą. W trylogii Zatrute studnie
(Ulica Wszystkich świętych, Apteka pod Słońcem, Zmowa demiurgów),
której pretekstowa akcja osadzona jest w swoiście odrealnionej scenerii
małomiasteczkowego środowiska, gdzie głównym przedmiotem uwagi są owe
ponadczasowe w gruncie rzeczy problemy – uniwersalne mechanizmy
kształtowania się autorytarnej władzy, analiza przyczyn odchodzenia od
humanistycznych tradycji demokracji i liberalizmu w stronę dominacji
idei siły, podporządkowywania się przemocy, ulegania manipulacji i
“zmowie demiurgów”, jako exemplum niezwykle groźnej, skażonej i
nieustannie wręcz „zatruwanej” nowomową odmian współczesnych tyranii. [ źródło:https://pisarze.pl/2014/08/25/janusz-termer-kazimierz-truchanowski-pisarz-nadal-aktualny/]