[HOELZL] WASSERMANN Jakób - Gołowin. Lwów [1930]

WASSERMANN Jakób - Gołowin. Lwów 1930. H. Altenberg.

Format:19x13cm. Str: 133. miękka okładka wydawnicza. Stan bardzo dobry. 

Okładka zaprojektowała Ida Hoelzl.

Wydanie pierwsze. Egzemplarz nierozcięty!

Fragment powieści: "... Przyciągnął trójnogie krzesło, szybki i nieociosany, i usiadł na najbardziej wysuniętym skraju, by utrzymać równowagę. Objął kolana rękami, pochylił się naprzód, wysunął dolną szczękę. Wszystko miało pewien urok, niezgrabną gibkość, elegancję pelną siły. Od dwóch i pół roku nie zajrzałem kobiecie w twarz," zaczął i uśmiechnął się chłopięco; nie oddychałem powie- trzem, które jest dokola kobiety, nie czułem czaru, którem promieniuje, nie widziałem, jak kobieta otwiera ramiona, powieki podnosi i opuszcza, wargi rozchyla i zamyka. Wdychiwałem w siebie czad, sadzę wciągałem w płuca, piekący pyl; wąchałem ohydne powietrze w gromadnych sypialniach, gorący smród oleju w hali maszynowej; widzialem jak zgrzytano zębami, słyszałem jak mruczano przekleństwa, wgryzałem się w sam rdzeń nędzy ludzkiej, przeżywałem dyszącą, jęczącą, wściekłą, krzyczącą mękę olbrzymiego więzienia; jestem głodny, głodny..."

"Wprawne oko kolekcjonera okładki zaprojektowane przez Idę Hoelzlową wyłuskuje na antykwarskiej ladzie z łatwością, wyróżnia je bowiem tło, podzielone kolorem na proste figury geometryczne oraz dowcipnie użyty detal: kwiatek lub chociażby serduszko, postawione w tytule dzieła, w miejsce zwyczajowej kropki Wydaje się jednak, że rysując je, artystka postępowała dokładnie odwrotnie niż uczyniłby to na przykład wyznawca konstruktywizmu Nie zaczynała bowiem budowy okładki od podziału płaszczyzny, lecz od szczegółu. Najpierw więc umieszczała na niej postaci, przedmioty i litery, a dopiero potem, mając już właściwie gotowy szkic, dzieliła kolorem całą kompozycję Trochę to przypomina zabieg malowania ściany już po powieszeniu obrazów. Takie postępowanie – wydawałoby się wbrew logice – w przypadku Hoelzlowej dawało jednak bardzo dobre rezultaty, nieraz lepsze od, nie zawsze przemyślanych, intuicyjnych podziałów płaszczyzny, dokonywanych przez konstruktywistów. Zaświadcza o tym bardzo efektowna, zbudowana z liter okładka wydanej w 1930 roku, nakładem H Altenberga, powieści Jakuba Wassermanna Gołowin. Na jej końcowy wygląd miało również wpływ wykorzystanie przez artystkę różnej struktury rastra użytego do rozproszenia koloru w po szczególnych polach."

Żrodło: Jan Straus - Teraz okładka ! Strona:474 Tom II. Wydawca: Oficyna Kolekcjoner - Dariusz Pawłowski. Warszawa 2021.